wtorek, 20 marca 2012

Rozdział 8

Godzina 9:00.
- Karen! Wstawaj.
- Co chcesz?
- Wstawaj. Trzeba się przyszykować. Za godzine idziemy do fryzjera.
No tak. Nasi "chłopacy" umówili nas do kosmetyczki, fryzjera i czego się jeszcze dało żebyśmy pięknie wyglądały.
- Chodź zrobiłam ci sniadanie.
- Jesteś kochana. Jak ja dawno nie jadłam jajecznicy.
Zjadłyśmy śniadanie, ubrałyśmy się i wyszłyśmy z domu.
- To co pierwsze ?
- Kosmetyczka.
- Okey
Udałysmy się do kosmetyczki, która zrobiła mi manicure hybrydowy tak samo jak Julie. I tak mineło 30min.
Potem poszłyśmy do fryzjera, który przycioł mi troche moje włosy, spioł je w koka i zostawił z dwa kosmyki  i spuścił na twarz. Szczerze mówiąc to mi się to podobało. W sumie mineły już 3 godziny. Gdy wyszłysmy pojechałyśmy taksówką do domu, gdzie czekała na nas stylistka i wizażystka, która maluje  słynne gwiazdy. Wszystko załatwił oczywiście Zayn. On sam  chciał nam towarzyszyć, ale powiedziałam żeby zaczekał na efekt końcowy. Gdy przyjechałysmy najpierw wizażystka zaczeła mnie  malować. Nałożyła mi lekki podkład i bazę, potem zaczeła malować powieki na fioletowo, żeby przypasować do mojej sukienki. Na koniec jeszcze lekki błyszczyk i gotowe. Aż się nie poznałam. Zupełnie jak nie ja. Potem przyszła kolej na Julie. Po malowaniu zaczełyśmy zakładać sukienki.Miałam czarne skurzane szpilki na cieńkim obcasie, naszyjnik który dostałam od Zayna i bransoletkę, którą dostałam od mamy zaraz przed tym jak wyjechałam do Londynu. Wiadomo jeszcze inne ozdoby.
Gala rozpoczynała się o 20:00, ale jeszcze czerwony dywan, wywiady itd. więc o 16 Zayn juz po nas przyjechał.
- Czesć a gdzie moje księżniczki ?-powiedział Zayn do stylistki która otworzyła mu drzwi.
- Karen! Jesteście gotowe? Mogę mu pokazać ?
- Tak!
Wyszłyśmy do salonu.
- hej kochanie
- cześć - pocałowałam go w policzek.
- i jak ?
- Wyglądacie bosko! Naprawdę ślicznie. Tam was wszyscy zjedzą oczami.
- Heh. Myślisz że dobrze wypadnę ?
- Napewno.
- A jak nas zapytają czy jesteśmy razem to co mamy mówić ?
- A co chcecie.
- Okey to jesteśmy osobami towarzyszącymi.
- Spoko. - Zayn się zaśmiał.
- To co jedziemy ?
- Tak.
Długo nie jechaliśmy. Reszta dziewczyn była już w środku z chłopakami. Auto zatrzymało się na wprost czerwonego dywanu.
- Gotowa?
- Tak
Wziełam głęboki oddech. Zayn wysiadł z drugiej strony i podszedł do moich drzwi i je otworzył.
- Masz załóż narazie to. Podał mi przeciwsłoneczne RayBany.
Faktycznie się przydały. Błyski z fleszy fotoreporterów prawie oślepiały.
Zayn złapał mnie pod rękę i zaczął iść. Masa fotoreporterów zadawała nam pytanie, ale my szliśmy tylko przed siebie. Długo nie poszliśmy, bo zaraz przy wejściu stała już reszta naszej ekipy.
- To co idziemy ?
- Okey.
Ponieważ wszyscy razem byśmy się nie zmieścili obok siebie szlismy parami. Claudia z Harrym szli pierwsi, potem Ja i Zayn , Julie i Louis Alexis i Nialler i Niki i Liam.
Już widziałam że zbliża się jakiś reporter. Pewnie będzie chciał z nami przeprowadzić wywiad. Spiełam się a Zayn to zobaczył.
- Spokojnie, nie denerwuj się. Wszystko będzie dobrze. Uśmiechnij się.- szepnął do mnie.
Wtedy redaktor zaczął mówić:
- One Direction się nam ukazało. Z nowymi twarzami. Któż to jest ? Nowe romanse?
Harry przejął mikrofon i zaczął mówić
- Przyszliśmy tutaj ze swoimi partnerkami.
- Co was łączy ?
Bałam się tego pytania. I się stało. Co będzie teraz ? Czy cały świat dowie się że jesteśmy razem i miliony fanek mnie znienawidzą bo jestem dziewczyną Zayna Malika ? A może wręcz przeciwnie ? Czy gdy tylko ktoś na ulicy mnie rozpozna i krzyknie pojawi się masa fotoreporterów robiących mi zdjęcia? Nie wiem, ale mam ochotę zaryzykować. Zobaczymy. Najwyżej będę sławna. Dałam Zaynowi znak że może powiedzieć.
- A więc to są nasze dziewczyny. - powiedział.
Claudia się uśmiechneła. W końcu była w ramionach Harrego Styles'a.
- Jak macie na imię ?
- Ja jestem Julie, to jest Karen, Claudia, Alexis i Nicole.
- Powiedz jak to jest być w związku z taką supergwiazdą ? Wyglądacie na szczęśliwych.- dziennikarz zwrócił się do mnie.
- Jest nam bardzo dobrze, ale ja nie kocham Zayna za to że jest supergwiazdą. Tylko za to jak się zachowuje i jakim jest człowiekiem.
- Rozumiem. To może teraz pytanie z innej beczki : Kiedy nowa płyta ?
- Planujemy wydać nową płytę pod koniec roku.
- Dziewczyny : jak myślicie chłopaki wygrają czy nie ?
- Oczywiście, że tak. Ale bez względu na to i tak będziemy ich kochać.
- Dobrze. Dziękuję za ten wywiad i życzę miłej zabawy.
Poszliśmy dalej. Kazali nam podejść żeby zrobić zdjęcia. Na początku poszli sami chłopacy, ale potem kazano nam dołączyć. Mieliśmy się przytulić do nich itd.
W drodze po czerwonym dywanie udzielaliśmy jeszcze pare wywiadów. I tak z godziny 16 zrobiła się 19:30. Za 30 min zaczynała się cała gala. 
- To co teraz robimy ?
- Jak to co trzeba iść przywitać się ze wszystkimi.
Poszliśmy. Najpierw spotkaliśmy się z wokalistami Coldplay. Harry i Niki byli wniebowzięci. Później jeszcze pare innych osób m.in. Ed Sheran, Rihanna. Gdy zajmowaliśmy miejsca podeszła do nas Caroline.
- Ey a ta to kto to ? - zapytałam się dyskretnie Julie.
- To była dziewczyna Harrego. 
- Taka stara ?!
- Noo ;/ niestety. No ale co zrobić.
- Cześć Harry.
- Cześć Caroline. Co cię tu sprowadza ?
- Nic przyszłam zobaczyć co u ciebie. 
- Świetnie. Jestem z moją dziewczyną Claudią. 
Harry przytulił Claudię.
- No proszę. Widzę że coś do siebie czujecie - powiedziała z lekkim sarkazmem
- O tak - Harry nagle zaczął całować Claudię. Trwało to nadzwyczajnie długo. Przerwał im głośny gong oznaczający rozpoczęcie gali.
- Okey to nie będę wam przeszkadzać narazie.
Poszła sobie. 
Gala się zaczeła. W tej części było trochę nudno ale występowali różni artyści jak Rinanna i Ed. Później była kategoria w której chłopaki byli mianowani. Każda z nas trzymała kciuki żeby oni wygrali.
Facet czyta wyniki
- Zwycięzcą jest ...... One Direction!!!!!
Chłopaki polecieli na scenę.
- To wszystko dzięki wam. Dziękujemy, bez naszych fanów jesteśmy niczym. Chcielibysmy jeszcze podziękować 5 kobietom które tu siedzą z nimi dzisiaj. Karen, Julie, Cluadi, Alex i Nikole. Kochamy was!
Potem zeszli.
Gdy cała gala się skończyła zaczeło się After Party.
Siedzieliśmy przy stole pełnym butelek z alkocholem różnego rodzaju. W swoim życiu nie pamiętam, żebym tyle na raz widziała.
Zaczeliśmy to powoli pić. Wszyscy po za Liamem, bo on nie może ;/.
Wszyscy byli upici. 
Poszliśmy potem pochodzić po innych osobach.
Niall zaczął krzyczeć. Zobaczył Justina Biebera. Podszedł do niego i zaczeli rozmawiać. O ile to wogle można było nazwać rozmową, bo wstawiony Niall tylko się cieszył i śmiał. Poszliśmy jeszcze w inne miejsca.
Nagle zaczepił nas fotograf.
- Ey Zayn pokaż jak kochasz swoją dziewczynę.
Zaczeliśmy się całować. Mmmmm... jak on dobrze całuje...
byliśmy tak wstawieni że nie wiedzieliśmy co robimy.
- Ey a gdzie jest Harry i Claudia ?
- Nie wiem
Rozejrzeliśmy sie dookoła a w kącie stali oni i też się całowali.
Potem Liam  odwiózł nas wszystkich do domu chłopaków.




Obudziliśmy się dopiero po południu.
- O matko jak mnie łeb boli ;/ - powiedziałam.
- Dzień dobry jedna ze śpiących królewn. Jak tam po imprezie ?
- Nic nie pamiętam.
- Hah no było gorąco.
- To znaczy ?
Liam rzucił mi gazetę. Na pierwszej stronie byłam ja i on.
- Całowaliśmy się?
- Tak. I to jak :P
- Wow. Ja naprawdę nic nie pamiętam.
- Z resztą nie wy jedni.
- A kto jeszcze ?
- Harry i Claudia. Ale ich nie złapali reporterzy.
- Masakra.
- No teraz cały świat wie że jesteście razem. :)
- Super, masz aspirynę ?
Gdy wszyscy już wstali i doprowadzili się do ładu wróciłam z Julie do domu.

3 komentarze: